Każdy fan koszykówki marzy o tym by wsadzać piłkę z góry jak Vince Carter, by mieć siłę jak Shaquille O’Neal albo rzucać jak Stephen Curry. Kiedy w pierwszych dwóch przypadkach przeszkodą mogą być nasze warunki i naturalne predyspozycje, tak technikę rzutu można trenować niezależnie od wzrostu, skoczności lub siły. A to właśnie rzut jest podstawowym elementem gry w koszykówkę. Jak wypracować poprawną technikę? Czy są na to jakieś sposoby?

Forma rzutu

W NBA grają osoby, które znane były ze swoich niekonwencjonalnych form rzutowych. Lonzo Ball, Michael Kidd-Gilchrist albo Joakim Noah. Nie są wzorami do naśladowania, jeśli chodzi o samą technikę. Nawet jeśli dana metoda jest skuteczna, to niekoniecznie musi być przyjemna dla oka, a często zdarza się, że indywidualne podejście do techniki rzutu wcale nie powoduje tego, że na tablicy znajdują się punkty koło naszego nazwiska. Graczami godnymi naśladowania może być duet z Golden State Warriors, czyli Steph Curry oraz Klay Thompson. Ich techniki rzutowe znacznie różnią się od form wyżej wymienionych graczy, a przy tym ich rzuty są wykonywanie na wielkiej skuteczności. 

Layup, czyli rzut blisko kosza

Zanim przejdziemy do omówienia techniki rzutowej z półdystansu albo za trzy punkty, warto wspomnieć o rzutach blisko kosza, najczęściej z użyciem tablicy. W treningu tej formy najważniejsza jest powtarzalność oraz wyrobienie w sobie pamięci mięśniowej. Samodzielny trening na szkolnym boisku może polegać na wykonaniu określonej liczby dwutaktów oraz wrzuceniu piłki do kosza z użyciem tablicy. Należy pamiętać, że rzucając z lewej strony kosza, wykonujemy lewy dwutakt, czyli zaczynamy od lewej nogi, a wybijamy się prawą i rzucamy piłkę przy użyciu lewej ręki. W przypadku rzutu z prawej strony, sytuacja jest odwrotna, czyli prawa ręka oraz prawy dwutakt. 

Rzut z półdystansu oraz rzut za 3 punkty

Te rodzaje rzutów najbardziej kojarzą się z grą w koszykówkę. Co liczy się w treningu takiego rzutu? Również powtarzalność i pamięć mięśniowa, ale przede wszystkim dobry wzorzec do naśladowania. Wielu trenerów koszykówki rozkłada poprawną technikę rzutu na pojedyncze elementy. Stopy powinny być ustawione na szerokość bioder, skierowane w stronę kosza, postawione płasko na parkiecie. Biodra mają być ugięte, co zapewnia stabilność oddanego rzutu i podstawę do jego oddania. Po otrzymaniu piłki zaczynamy od trzymania jej oburącz na wysokości brzucha. Ręka dominująca (rzucająca) powinna znajdować się z tyłu piłki i tak naprawdę ona jest odpowiedzialna za rzut. Wiele osób o tym nie wie, ale druga ręka jest odpowiedzialna jedynie za stabilne uniesienie piłki nad głowę, a w samym rzucie nie bierze udziału. Następnie, należy podnieść piłkę nad czoło, pamiętając o tym, aby dłoń z przedramieniem oraz łokieć, tworzyły kąty 90 stopni. Łokieć ręki rzucającej powinien znajdować się blisko ciała. I w tym momencie ma nastąpić „wystrzał”, jak to jest określane przez niektórych trenerów. Ruch zaczyna się od stóp, poprzez prostowanie bioder, prostowanie ręki i zgięcie nadgarstka. Tego typu rzut trzeba powtarzać setki lub nawet tysiące razy, aby osiągnąć pewność w oddanym rzucie i wyrobić w sobie technikę rzutu. Nawet jeśli nie będzie idealna, to będzie lepsza niż rzucanie oburącz, wypychając piłkę z klatki piersiowej.